W minioną sobotę Płomień Czarny Las rozegrał pierwsze z serii zaległych spotkań w ramach rozgrywek A-klasy. Piłkarze z Gminy Mykanów wykorzystali słabą dyspozycję Sparty Nowa Wieś, której wyraźnie nie wiedzie się w bieżącej rundzie. Grając u siebie Płomień zaaplikował przyjezdnym aż 7 bramek. Goście nie dali natomiast rady odpowiedzieć żadnym celnym trafieniem.
W ostatnich meczach Płomień zmagał się z problemami kadrowymi, ale w sobotnim starciu mógł wreszcie wystąpić w optymalnym zestawieniu. Pozwoliło to w pełni wykorzystać słabszą formę rywali, którzy momentami sprawiali na boisku wrażenie zupełnie bezradnych. Na tle rywala gospodarze zaprezentowali się natomiast dokładnie tak, jak oczekują tego kibice. Trzy gole na swoim koncie zapisał Rafał Pazera, dwukrotnie trafił Rafał Stefański, a po jednej bramce dołożyli Damian Wolski i Łukasz Skrzypczyk.
Ciąg dalszy odrabiania zaległości już w środę 11 listopada, kiedy to Płomień uda do Kruszyny na starcie z tamtejszym Kmicicem. Na zakończenie rundy zaś prawdziwa wisienka na torcie – 14. listopada mecz u siebie z niepokonaną dotąd Victorią Częstochowa.
fot.: Karolina Będkowska, fb Płomienia Czarny Las
